XXIX Imieniny Pana Jana Zwoleń 2008

A co byście powiedzieli na to, aby w przyszłym roku na "Imieniny Pana Jana" zaprosić do Zwolenia np. Kabaret Moralnego Niepokoju? Zamiast jakiegoś koncertu występ świetnego kabaretu?

Sory za malutki oftop, ale pamiętam, jak na Imieninach PJ kilka lat temu prowadząca imprezę (obecnie chyba ktoś ważny w zwoleńskim DK) poprosiła występującego na scenie parodystę Waldemara Ochnię o sparodiowanie głosu... Jana Kochanowskiego (WTF?). Rozumiem nawiązania do tematu uroczystości, ale bez przesady Surprised

I jeszcze te kwiaty dla wszystkich... Budka Suflera - kwiaty, Jerzy Połomski - kwiaty, Ryszard Rynkowski - kwiaty...

a oprocz tego kwiaty dostanie jeszcze Pani Burmistrz od Pana Starosty, Pan Starosta od Pani Sekretarz, Pani Sekretarz od Pana Dyrektora, Pan Dyrektor od Naczelnika, Naczelnik od Profesora, Profesor od Kierownika, Kierownik od ... a ty ogłupiały uczestniku festynu bedziesz stał jak zawsze i nie bedziesz wiedzial o co w tym wszystkim biega.

marinik napisał:

I jeszcze te kwiaty dla wszystkich... Budka Suflera - kwiaty, Jerzy Połomski - kwiaty, Ryszard Rynkowski - kwiaty...

To taki miły gest, nie rozumiem co ci to przeszkadza? Tak wypada, podrośniesz to zrozumiesz że pewne rzeczy w życiu po prostu wypada i należy robić.

olix2 napisał:

a ty ogłupiały uczestniku festynu bedziesz stał jak zawsze i nie bedziesz wiedzial o co w tym wszystkim biega.

Jak nie wiadomo ocb, to wiadomo że chodzi o $$$... To samo jest np. na studniówkach. Wszędzie "elita" wymienia się dyplomami, a gdyby nie zwykli, prości ludzie, nigdy by nie byli tą "elitą"...

James Bond napisał:

To taki miły gest, nie rozumiem co ci to przeszkadza? Tak wypada, podrośniesz to zrozumiesz że pewne rzeczy w życiu po prostu wypada i należy robić.

Ależ mi to wcale nie przeszkadza. Niech się wszyscy obdarowują kwiatami, buziaczkami, medalami, wisi mi to. Ja się tylko z tego nabijam, bo to żenujące. Wypada to dać kwiaty cioci na imieniny.

Na szczęście Ty już podrosłeś i zrozumiałeś, co wypada i należy robić, dlatego na pewno na najbliższych IPJ zobaczę Cię, jak wbiegasz na scenę z bukietem kwiatów dla Artystów Estrady Polskiej.

tch napisał:

Wszędzie "elita" wymienia się dyplomami, a gdyby nie zwykli, prości ludzie, nigdy by nie byli tą "elitą"...

A gdyby nie było mądrych nie byłoby i głupich, gdyby nie było złych nie byłoby tez dobrych itd .... uwielbiam taką filozofię i odkrywczość.

marinik napisał:

Na szczęście Ty już podrosłeś i zrozumiałeś, co wypada i należy robić, dlatego na pewno na najbliższych IPJ zobaczę Cię, jak wbiegasz na scenę z bukietem kwiatów dla Artystów Estrady Polskiej.

Nie zobaczysz mnie bo nie mam takiej potrzeby i nie ja jestem od wręczania kwiatów w imieniu miasta. A żenujące to są niektóre wypowiedzi... czepiacie się sami nie wiecie czego.

mi sie wydaje, ze oni odczuwaja taka "falszywosc" w takich sytuacjach (przynajmniej ja mam takie odczucie) ale mi to takze wisi czy sobie wrecza kwiaty czy cos innego Razz

James Bond napisał:

A żenujące to są niektóre wypowiedzi... czepiacie się sami nie wiecie czego.

Zażenowanie czymkolwiek to oczywiście uczucie należące do kategorii subiektywnych. Dla mnie żenujące i małomiasteczkowe jest wręczanie kwiatów artystom przez burmistrza czy innego starostę i nie potrafię się tu w żaden sposób dopatrzeć elementów właściwego zachowania ("wypada", "należy"). Ty jesteś zażenowany "niektórymi wypowiedziami", ale cytujesz akurat moją. Dlatego może poproś kogoś, kto umie czytać, żeby Ci przeczytał na głos mój komentarz - dowiesz się wtedy, że ja się śmieję z bukietowego zwyczaju, a więc nie "czepiam się nie wiem czego". Dodatkowo używasz chwytu: "jak podrośniesz, to...", przez który paradoksalnie sam jawisz się jako gimnazjalista (sorki, gimnazjaliści), więc nie wiem, czemu ma służyć Twoja replika, ale chyba nie dyskusji.

Piszesz tak jakbyś nigdy nikomu kwiatów nie wręczał, zauważ że artyści dostają je nie tylko w małych miasteczkach, poza tym dla mnie jest to drobny fakt w ogóle nie wart dyskusji, ale że się go czepiliście... Czy wypada? Wystarczy że z punktu widzenia starosty czy burmistrza wypada uczynić taki miły niewiele kosztujący gest, z twojego nie musi.

James Bond napisał:

Wystarczy że z punktu widzenia starosty czy burmistrza wypada

Pewnie, że wystarczy, ale nie zamierzam tylko z tego powodu odmawiać sobie przyjemności wyśmiania żenującego dla mnie spektaklu. A kwiaty - owszem, wręczałem, choćby wspomnianej cioci z okazji imienin Smile

To chyba mało żenujących rzeczy w życiu widziałeś, dla mnie jest to tak drobna sprawa, że nie warto o niej pisać.

Skonczcie z tymi kwiatkami, dac, czy nie dac. Chca dawac niech daja. Jesli chodzi o program imprezy to była, przynajmniej ja byłem na jednej, jedynej imprezie w naszym mieście, gdzie coś się działo. Impreza organizowana przez inną ekipę, inny program. Budżet też inny. Pewnie niewielki. Program bardzo zróżnicowany. Impreza trzydniowa. I co? I pewnie nigdy więcej. Przyszła garstka ludzi. Może nie było jakiejś wielkiej gwiazdy, ale było kupe atrakcji. Nie było jakiejś zjeżdżalni, było wesołe miasteczko. Było bungee, było disco polo, był kabaret, były zespoły lokalne i nie tylko. Była ekipa strong manow. Nie było Gotardów / z całym szacunkiem dla ich twórczości, też są potrzebni/. Jestesmy grajdołkiem. Narzekamy jak nie ma. Nie interesuje nas jak coś jest.

Chyba masz reksio racje. Ta impreza była najlepsza. Są w naszym mieście ludzie potrafiący coś zorganizować. Jest tylko jeden problem, nie są dobrze postrzegani. Nasze ELITY nie lubią jak ich ktoś podkopuje. Mamy tutaj wszystko poukładane. Jak ktoś się wychyli jest wrogiem ludu. Byłam na tej imprezie, obejrzłam prawie wszystko, było super /pozdrawiam Anie/ Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś ten zespół coś zorganizuje. Wiem, że pomysłow i zapału im nie brakuje. Jeśli nie w tym roku to może kiedyś. Tacy szaleńcy są nam potrzebni.

pozdrawiam zwolenskich zapalencow, przy tak zywej dyskusji zapowiada sie duze zainteresowanie imieninami, czekam na fotorelacje i wrazenia - co jak co kazdy pewnie bedzie mial odmienne