format dysku

Mam takie pytanie, bo na forum jest paru komputerowców bardziej ode mnie doświadczonych. Czy warto jest interweniować w sprawie, gdy po oddaniu laptopa do autoryzowanego serwisu hp w sprawie wymiany płyty głównej w oparciu o naprawę gwarancyjną, serwis oddał mi niedźwiedzią przysługę w postaci sformatowania dysku twardego, mimo że naprawa laptopa tego nie wymagała? Podkreślam, że wina leżała ewidetnie po stronie płyty głównej/karty graficznej - miało to być dokładnie ustalone. Natomiast z dyskiem twardym nie było żadnych problemów.
Nie zostałem poinformowany w trakcie procesu gwarancyjnego, że istnieje taka ewentualność (sformatowania dysku) ani nie zaproponowano mi zabezpieczenia danych na dysku. W wyniku całej sprawy utraciłem bezpowrotnie bardzo ważne dane.
Jakie mogę mieć roszczenia w związku z tym? Bo szkoda powstała, tylko jak mam udowodnić jej wysokość, skoro tylko ja wiem, jakie były dane na dysku? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tej kwestii?

A nie pomyślałeś, że trzeba ważne dane skopiować przed oddaniem do serwisu?

Musztarda po obiedzie. Gdybym miał taką możliwość na pewno bym to zrobił. A ja się pytam, czy ktoś miał podobne jazdy przy serwisowaniu.

Poczytaj sobie warunki przyjęcia sprzętu do jakiegokolwiek serwisu komputerowego. jeden z podstawowych punktów:
"serwis nie ponosi odpowiedzialności za dane zgromadzone na dostarczonych nośnikach."

Znam warunki przyjecia, ale sie na nie zgadzam na nie w tym sensie, ze wiekszosc, jak nie wszystkie serwisy maja zle procedury przyjmowania sprzetu do serwisu. Gdy wada lezy po stronie dysku - ok, mysli sie o zabezpieczeniu danych. Tylko wydaje mi sie, ze wiekszosci osob i tak nie przyjdzie do glowy zabezpieczanie danych z dysku, gdy awaria jest zwiazna np. z matryca. Dlatego tez zlozylem skarge na procedury przyjecia do serwisu. Przy serwisowaniu powinno pasc pytanie do klienta - czy zabezpieczyl dane, albo czy chce, aby dane jego zostaly zabezpieczone.
Klient nie jest alfa i omega, a serwis zalatwia setki napraw i ma doswiadczenie, wie gdzie sa popelniane najczesciej bledy po stronie klienta i wlasnej.
Nie mozna podchodzic do sprawy tak jak to sugerujecie - "nie pomyslales o wszystkim, sam jestes sobie winien". Nie mozna zgadzac sie na to, ze serwis bedzie sie slepo zaslanial regulaminem, bo to buduje niezdrowe relacje. Elementem jakosci dzialania serwisu jest troska o to, zeby klient mial wrazenie, ze rzeczywiscie serwis troszczy sie o jego sprawy. Niestety, taki model zarzadzania relacjami z klientem, rozpowszechniony w krajach anglosaskich, w Polsce się jeszcze nie przyjął.
Przyznaję z ręką na sercu, nie pomyślałem o wszystkim, dlatego sam jestem sobie winien - ale tylko po części. Jak napisałem, zgłosiłem skargę i oczywiście nic mi to nie da w sensie materialnym. Natomiast mam tą satysfakcję, że być może zostanie poprawiona procedura przyjęcia sprzętu do serwisu i standardowym pytaniem będzie to o zabezpieczenie danych.

pozdro.

Oczywiście masz całkowitą rację z punktu widzenia klienta ale serwisy działają na naszym rynku w bardzo specyficznych warunkach. Z jednej strony chcemy aby serwis roztoczył nad nami parasol czytaj zadbał o nasze interesy ale z drugiej strony mamy czynnik ceny usługi. A bardzo indywidualne podejście którego byśmy sobie życzyli to czas który kosztuje. Jest bardzo trudno wyszukać "złoty środek" w tym zagadnieniu. Mam bardzo różne doświadczenie z serwisami. Mój kolega oddając sprzęt do naprawy zastrzegł sobie, że ma baaaardzo ważne dane których nie miał czasu zarchiwizować. Okazało się, że przyczyną jego kłopotów z pecetem był wirus. Serwis wykonał kopię bezpieczeństwa z jego dysku (ok 120 GB), oczyścił dane, reinstalował system operacyjny po czym przegrał dane z powrotem na jego dysk. I teraz proponuję zabawę: kto zgadnie ile wyniósł rachunek za tą usługę? Jeśli ktoś pomyli się o mniej niż 25% przewidziałem nagrodę ( oczywiście dla pierwszej osoby która zbliży się do prawidłowej odpowiedzi ).

Snaakee masz racje serwis powinnien poinformowac Cie o formacie dysku przed jego dokonaniem a nie jak pisales dowiedziales sie sam kiedy wlaczyles komputer i zobaczyles ze partycja jest gola. Mialem podobna historie gdy zakladalem internet, dwoch panow wachowcow odwiedzilo mnie w domu wszystko zrobili z komputerem co trzeba ale jak sie okazalo przy istalacji karty usuneli pliki systemowe i wychodzac powiedzieli:
"no to teraz sobie Pan system przeinstaluje lub nakladke zrobi i bedzie gitara no chyba ze Pan woli oddac go do nas to przy drobnej oplacie 50 zl zrobimy to za Pana".
Twój przypadek pewnie nie jest pierwszy i nie jest ostatni ale moim zdaniem nic juz wskurac nie mozesz. Teraz oddajac swojego laptopa do serwisu (oby mi sie to nie przytrafilo) zrobie sobie kopie na pamiatke:).

Wysłany: Sob 15:01, 01 Mar 2008

kiedys w serwisie praca w stylu zalozenia partycji na czystym dysku plus instalacja systemu i chyba reszty softow (z plyt ktore do kompa dostales typu nero moze powerdvd) kosztowalo ze 100 zl. I stawiam ze w tych okolicach (moze nieco mniej) twojego kolege to kosztowalo (co prawda nie repatrycjonowali dysku ale musieli zgrac te 120 GB gdzies).

Wysłany: Sob 15:16, 01 Mar 2008

Stawiam na kwotę ok 500zł.

Wygrałem nagrodę? Smile

Wysłany: Nie 17:54, 02 Mar 2008

jick napisał:

Stawiam na kwotę ok 500zł.

Wygrałem nagrodę? Smile

Brawo !!! Zmieściłeś się w granicach błedu. Rachunek wynosił 520PLN. Daj mi na priv jakiś swój adres to wyślę nagrodę. (swoją drogą myślałem, że zabawa potrwa dłużej)
Pozdroofka

Wysłany: Pon 6:48, 03 Mar 2008

Ja tam oddawałem kilka razy laptopy i zazwyczaj wyjmowałem dysk z laptopa - ustalałem to z serwisem. Jak chcą sobie grzebać to niech sami sobie wsadzą swój dyskacz.

Poza tym jeśli na laptopie miałeś preinstalowanego Windowsa to po formacie całego dysku możesz zapomnieć o ukrytej partycji. Choć spotkałem się już z kilkoma doniesieniami o formacie dysku w trakcie wizyty kompa w serwisie.

Wysłany: Pon 22:19, 03 Mar 2008

fascik myslalem ze Ty to juz sam sobie je serwisujesz, albo chociaz ze ich tak czesto nie psujesz, przecie same sie nie psuja bo gustujesz wylacznie w specjalnie wyselekcjonowanych modelach najlepszych marek. wiem wiem, tam u ciebie nie maja latwego zycia niezaleznie jak duze logo na nim widnieje i jak bardzo sie swieci hhehe

Wysłany: Wto 8:21, 04 Mar 2008

pablo_el_diablo napisał:

fascik myslalem ze Ty to juz sam sobie je serwisujesz, albo chociaz ze ich tak czesto nie psujesz, przecie same sie nie psuja bo gustujesz wylacznie w specjalnie wyselekcjonowanych modelach najlepszych marek. wiem wiem, tam u ciebie nie maja latwego zycia niezaleznie jak duze logo na nim widnieje i jak bardzo sie swieci hhehe

Eeee tam Pablo - nie serwisuję bo to nie ma sensu - trzeba dać ludziom zarobić Smile

Laptopy u mnie mają łatwe życie Wink

A co do marek - generalnie to fakt - uważam jedynie 2-3 marki laptopów za godne uwagi... ;-D

Dragon_Zwolen napisał:

jick napisał:

Stawiam na kwotę ok 500zł.

Wygrałem nagrodę? Smile

Brawo !!! Zmieściłeś się w granicach błedu. Rachunek wynosił 520PLN. Daj mi na priv jakiś swój adres to wyślę nagrodę. (swoją drogą myślałem, że zabawa potrwa dłużej)
Pozdroofka

Czuję się oszukany Sad

nagroda nie dotarła. Very Happy

fascik napisał:

pablo_el_diablo napisał:

fascik myslalem ze Ty to juz sam sobie je serwisujesz, albo chociaz ze ich tak czesto nie psujesz, przecie same sie nie psuja bo gustujesz wylacznie w specjalnie wyselekcjonowanych modelach najlepszych marek. wiem wiem, tam u ciebie nie maja latwego zycia niezaleznie jak duze logo na nim widnieje i jak bardzo sie swieci hhehe

Eeee tam Pablo - nie serwisuję bo to nie ma sensu - trzeba dać ludziom zarobić Smile

Laptopy u mnie mają łatwe życie Wink

A co do marek - generalnie to fakt - uważam jedynie 2-3 marki laptopów za godne uwagi... ;-D

a co tam fascik uzywa aktualnie mozna wiedziec? mac air? Wink