Autor |
Wiadomość |
DMartyna
Pułkownik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Depecheland
|
Wysłany:
Pią 6:30, 16 Wrz 2005 |
|
Opisujcie tu swoje najśmieszniejsze historie jakie miały miejsce w szkole lub były z nią związane
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
olix2
VIP Pułkownik
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 17:01, 16 Wrz 2005 |
|
To było bardzo dawno temu. Nie wiem, czy pamiętacie nieodżałowanego woźnego Świderka. Były jego imieniny i na dużej przerwie w trójkę wylądowaliśmy z jakimś kwiatkiem u niego w domu. Poczciwy Świderek ucieszył się strasznie i postawił nam wino. Szybciutko wypiliśmy, poszło drugie, nie pamiętam może trzecie. Weseli wróciliśmy na lekcje biologii. Były to czasy, kiedy te wina miały jakąś większą moc, albo my słabsze głowy. Na lekcji było nam bardzo fajnie. W pewnym momencie prof.Lesisz tłumacząc coś i patrząc na nas powiedziała: no bo wy młodzi to macie całkiem trzeźwe spojrzenie na te sprawy. W ten dzień napewno.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
olix2
VIP Pułkownik
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 17:06, 16 Wrz 2005 |
|
I drugie zdarzenie o podobnej tematyce. Był to poniedziałek. Pierwsza lekcja matematyka. Na drugim piętrze tuż przy wc. Nasz kochany profesor dziwnie zmęczony co chwila wychodził. Co jest grane? Kumpel po chwili profesorze mogę wyjść. Idź. Poszedł i znalazł jeszcze pół flaszki, które zabrał i wypiliśmy na przerwie. Co się później działo. Ja przepraszam tych wszystkich, którzy na następnych lekcjach dostali dwóje z matematyki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Węgrzyn
Administrator Generał Armii
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zewsząd
|
Wysłany:
Pią 17:10, 16 Wrz 2005 |
|
olix2 napisał: |
To było bardzo dawno temu. Nie wiem, czy pamiętacie nieodżałowanego woźnego Świderka. Były jego imieniny i na dużej przerwie w trójkę wylądowaliśmy z jakimś kwiatkiem u niego w domu. Poczciwy Świderek ucieszył się strasznie i postawił nam wino. Szybciutko wypiliśmy, poszło drugie, nie pamiętam może trzecie. Weseli wróciliśmy na lekcje biologii. Były to czasy, kiedy te wina miały jakąś większą moc, albo my słabsze głowy. Na lekcji było nam bardzo fajnie. W pewnym momencie prof.Lesisz tłumacząc coś i patrząc na nas powiedziała: no bo wy młodzi to macie całkiem trzeźwe spojrzenie na te sprawy. W ten dzień napewno. |
Nadal pełni swą funkcję
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
olix2
VIP Pułkownik
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 17:57, 16 Wrz 2005 |
|
Tak Świderek, ale to jest jego syn.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dydeo
Administrator Marszałek
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zwoleń
|
Wysłany:
Pią 17:59, 16 Wrz 2005 |
|
aaaaaaaa, o Kaziu mówisz, nie o Bogdanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
olix2
VIP Pułkownik
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Pią 18:05, 16 Wrz 2005 |
|
zastanawiałem się zawsze jak miał na imię, przez te leta mi uciekło. my mówiliśmy na niego wiertełko, a Kaźmierz. no popatrz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
maniuska
Plutonowy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z sypialni
|
Wysłany:
Wto 20:04, 20 Wrz 2005 |
|
To było też dawno temu. Jeszcze przed rozbudową szkoły. Przed szkołą był malutki parking na który wchodził maluch dyr Goudy, maluch prof.Kuklińskiego i syrenka prof. Trześniewskiego. I tak mijały lata. Pewnego dnia nasz kolega zaczął przyjeżdżać do szkoły czarną wołgą. I wchodziła czarna wołga i jeszcze jeden mały samochód. Zaczęły się przepychanki, kto pierwszy. Kiedyś wchodzimy do szkoły, a szczęśliwy prof. Kukliński do nas: ha dzisiaj już byłem 20 po siódmej, ale stoję na parkingu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dydeo
Administrator Marszałek
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zwoleń
|
Wysłany:
Czw 9:47, 22 Wrz 2005 |
|
No ja miałem ich dużo, jak każdy, raz miałem mieć Polski w sali katechetycznej, była jeszcze przerwa przed lekcją, grałem z kolega na tablicy w kółko-krzyżyk i przegrałem w partyjke, i się zacząłem drzeć na całą klasę: "No nie, przegrałem grę, zaczynając partyjke, QRWA, QRWA, QRWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tu nagle stoi za mną polonistka M. Wróbel i sobie myśle kiedy ona przyszła. Oczywiście dostałem uwage że przeklinam na lekcji języka polskiego. Jednocześnie byłem zestresowany i rozbawiony.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GD
Administrator Generał Armii
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 12:55, 29 Wrz 2005 |
|
jeden przykład tylko podam (sklerozus pospolitus mam ). NA ostatnim zakończeniu roku szkolnego - kto byłto widział jak wyskoczyłem potem jak mnie wyczytali w strone nauczycieli podczas gdy inny tylko stali przed swoją klasą (o szczegółach napiszę kiedyindziej jeśłi bedą chętni do czytania )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DMartyna
Pułkownik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Depecheland
|
Wysłany:
Czw 15:16, 29 Wrz 2005 |
|
no ja widziałam i też nie zabardzo wiedziałam czemu wychodzisz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GD
Administrator Generał Armii
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 15:52, 29 Wrz 2005 |
|
to było tak:
wiedziałęm 2 dni przed, że mam wyjść jak mnie na zakończeniu wyczyta dyrektorka. Ale jak to bywa dlamnie pechowo zmienili wszystko w ostatniej chwili. Jako, że nie słuchałem ich bo byłem zajęty (czytaj gadałem ile wlezie z kolegami na samym końcu ) nic oczywiście nie wiedziałęm. Więc wyszłem... wyszło jak wyszło... ale ciekawiło mnie dlaczego wszyscy się śmieją lol
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DMartyna
Pułkownik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Depecheland
|
Wysłany:
Czw 15:56, 29 Wrz 2005 |
|
HAHAHA to było dobre ale ja miałam ostatnio też niekiepskie zdarzenie ponieważ pewnego dnia zaczepił mnie jakiś chłopak w samochodzie pytając czy jestem po czy przed stosunkiem (masakra) no i opowiadałam o tym dziewczynom w szkole no i pech chiał, że akurat gdy wypowiadałam słowa: jesteś po czy przed stosunkiem usłyszałm to pęksyk i mówi: oooo gratuluje doświadczenia... myślałam, że umrę a dziewczyny umarły ze śmiechu!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
olix2
VIP Pułkownik
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
|
Wysłany:
Czw 17:51, 29 Wrz 2005 |
|
i Pęksyk zrozumiał o co chodz? jak to ludzie się zmieniają
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
GD
Administrator Generał Armii
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 2688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 18:52, 29 Wrz 2005 |
|
to ty jeszcze lesia nie widziałeś na lekcji ostatnio . Zawsze był zabawny odkąd go znam (znałęm przed liceum ale jaki był na lekcjach przed moim przyjście to nie wiem)
Ja go tam lubie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|